Kiedy w piątek zadzwonił kurier, że jedzie i będzie koło 15:00, lekko zostało struchlane. Jeden wyjątkowo gdzieś na trasie z Pomorza na Kujawy, drugi w pracy, gdzie lodówki wprawdzie są, ale… Czy pomieszczą styropianobox ze świeżymi rybami? Oczyma duszy było widziane, jak paczka wielkości XIX-wiecznego kufra podróżnego dobywa się z dostawczej furgonetki i ląduje na parkingu pod biurem, ryby rzucają się jeszcze oszołomione powietrzem, lód wysypuje się na chodnik, ludzie się gromadzą, ruch na ulicach ustaje, helikopter TVN-u krąży nad miastem… Na wszelki wypadek została zawiadomiona ochrona od wjazdu cargo, że jeden kurier „coś” przywiezie po południu, a drugi – odbierze chwilę później. Na szczęście przesyłka, choć szalenie szczodra, okazała się zupełnie niekłopotliwa, a warszawskie korki sprawiły, że kurier dostarczył ją nieco później i pod dom. Sprawcą całego tego zamieszania była ekipa Lidla, która rzuciła nam wyzwanie. W ich nowej książce Ryby są super Dorota Wellman i Karol Okrasa udowadniają, że ich przyrządzanie wcale nie jest trudne. My udowadniamy, że potrafimy jeszcze prościej i nie mniej pysznie! Wy śledzicie fan page i dostajecie nagrodę. Wszyscy zadowoleni, jakby gościli się u nas dwa tygodnie…
Składniki:
1 świeża dorada
1 i 1/2 szklanki wody
1 cebula
1 burak
1 marchew
1/2 pomarańczy
garść szpinaku
kilka łyżek oleju rzepakowego
1/2 szklanki kaszy jęczmiennej
3 łyżki masła
lampka białego wina
świeży rozmaryn
goździki
sól i pieprz
Wykonanie:
Zaczynacie od hardcore’u, czyli od wyjęcia rybie oczu… Później ją filetujecie. Filety solicie, pieprzycie i odkładacie.
Cebulę obieracie, kroicie i podsmażacie na maśle. Dodajecie do niej kręgosłup i głowę ryby, podlewacie białym winem i gotujecie wywar. Pomarańczę myjecie pod kranem, kroicie na pół, a później połówkę na plasterki i dodajecie je do wywaru. Gotujecie ok. 15 minut, po czym wrzucacie goździki i świeży rozmaryn. Gotujecie jeszcze ok. 5 minut, odcedzacie i przyprawiacie solą i pieprzem. To będzie Wasz leciutki rybno-pomarańczowy sos.
Kaszę wsypujecie do garnka, zalewacie szklanką wody, solicie i gotujecie na małym ogniu pod przykryciem, aż woda się wchłonie, a kasza napęcznieje i zmięknie. Na koniec zdejmujecie pokrywkę, mieszacie i odparowujecie.
Buraki, marchew i szpinak myjecie. Dwa pierwsze warzywa obieracie i kroicie na cienkie plasterki lub paski i podsmażacie na mocno rozgrzanym oleju, aż skruszeją. Szpinak możecie podać surowy.
Filety (ze skórą, bo jest miękka i delikatna) smażycie na rozgrzanym maśle po 1 min z każdej strony. Podajecie od razu, na świeżo, na ciepło z kaszą i warzywami. Po wyjęciu na talerz polewacie sosem.
Smacznego!
Pingback: Jesiotr syberyjski z sałatką z buraków, orzechów i świeżej melisy | GRUBY WAŁEK
Pingback: Karp sauté z majerankiem i sosem z borowików | GRUBY WAŁEK